czwartek, 19 listopada 2015

Powrót do przeszłości?

JA jak to ja - musiałam wysłuchać expose Pani Premier Szydło.
Zapiszę sobie ku pamięci.
Polska jawi mi się piękna i taka jak dawniej bywało.
Pani Premier obiecała, że musi wrócić:
- Stary kanon lektur.
- Powrót do nauczania historii.
- Wychowanie patriotyczne.
- Powrót dentysty i pielęgniarki do szkół.
- Siedmiolatki do szkół.
- Darmowe żłobki i przedszkola dla najbiedniejszych.
- Zabierze bankom, da biednym.
- Wróci państwo wartości.
Potem powiedziała ile pieniędzy rozda.
Trochę gorzej było skąd weźmie.
Dowiedziałam się też, że Niemcy i Unia mogą się wypchać
bo nasz główny sojusznik to USA.
Unię Europejską mamy gdzieś, ale kasę weźmiemy, a dla
rolników Unia musi skapnąć więcej bo jak nie to, no właśnie co?

Pani Premier coś tam powiedziała, ale prawdziwe expose wygłosił
Nadpremier i Nadprezydent Jarosław Kaczyński.
Powiedział że:
- Wspólnota Narodowa i dialog ze społeczeństwem.
- Reforma wymiaru sprawiedliwości.
- Sprawiedliwa dystrybucja dóbr.
- Opodatkowanie wysokich odpraw i pensji.
- Bezpieczeństwo osobiste, modernizacja policji.
- Reforma służby zdrowia.
- Weźmiemy się za sędziów.
- Walka z "dymafowaniem" Polaków (ktoś wie co to?), anty polonizacją.
- Status faktu w naszym życiu publicznym, media są nasze.
- Teraz nie ma prawdy są tylko narracje jest tylko manipulacja.
- Media prywatne są poza naszym zasięgiem, ale TV jest nasza.
- Wolność poglądów chrześcijańskich i jest coś takiego jak normy.
- Dla odchyleń od normy, tolerancja tak, afirmacja nie  (o jakie normy chodzi nie dopowiedział).
- Zmiana ordynacji wyborczej bo wybory były dotąd fałszowane.
- Przegląd konstytucji, albo jej całkowita zmiana bo ta ma już 20 lat.
- Tarcza antykorupcyjna.
- Polska musi dokonać skoku cywilizacyjnego.

Kukiz - chce JOW, referendów i wyborów sędziów w wyborach
powszechnych.
Co może? Nic.

Petru - Nowoczesna - "W sto dni puścicie nas z torbami".
Podliczył podsumował czy ma rację, nie wiem.
Co może? Nic.

PSL - Kosiniak- Kamysz - Pochylił się nad demografią, seniorami,
poskarżył się, że nie ma ich w komisji do służb specjalnych.
Co może? Nic.

Teraz będzie tak jak chce Prawo i Sprawiedliwość.

Podsumowując skok cywilizacyjny tylko w tył czy w przód.
Biedni my, dzieci nasze i wnuki też.

A o godzinie 13 minut 56 Pan Prezes Jarosław Kaczyński potknął
się na schodach co uchwyciły sejmowe kamery i to był
chyba najbardziej emocjonujący fragment relacji.

                    Zadziwiona Kurodoma.

P.S.
Nie znalazłam nigdzie oficjalnej definicji słowa "dyfamowanie".
W internecie są tylko cytaty z Jarosława Kaczyńskiego.
Znaczy to, że słowo "dyfamowanie" zostało stworzone przez
Pana Prezesa i prawdopodobnie oznacza "obrażanie Polaka".......