czwartek, 14 stycznia 2016

Politycy fiki - miki.

"Małpy skaczą niedościgle,
  Małpy robią małpie figle,
  Niech pan spojrzy na pawiana:
  Co za małpa, proszę pana!"


Jesteśmy, krajem wielkim i dumnym, zawsze w czołówce Europy,
więc stanęliśmy na wysokości zadania i staliśmy się pierwszym
krajem w stosunku do którego uruchomiono stworzoną w UE, przed
rokiem procedurę ochrony praworządności.

Trzeba przyznać, że nowy rząd odniósł spektakularny sukces
w polityce międzynarodowej.
Nie cieszę, nie triumfuję.
Gwoli sprawiedliwości trzeba powiedzieć, że umiejętnie przeniesiono
polski spór polityczny na forum Europy.
Nasz komisarz pani Bieńkowska nie protestowała.
Przewodniczący Rady Europejskiej Tusk też pewnie nie tłumaczy,
że u nas wszystko normalnie.

No i teraz politycy PiS robią wygibasy słowne, mówiąc o normalnej
procedurze, będziemy wyjaśniać, tłumaczyć, przecież nic się nie dzieje.
Jeszcze wczoraj pani premier mówiła o tym, że nie będzie polityki
zagranicznej na kolanach, dzisiaj mówi o wyjaśnianiu i tłumaczeniu.
Europa może nie wiele zrobić, ale dobrze, że jest i ostrzega.
Orban po protestach UE tez troszeczkę odpuścił.
Zobaczymy jak się będzie zachowywało nasze ZOO.

Nie ma co się oszukiwać, w UE ścierają się interesy różnych
państw, PiS skutecznie osłabił naszą kartę przetargową.

Na razie nie widać refleksji ze strony rządzących, figlują dalej.
Ustawa o prokuraturze, policji jedziemy dalej z reformami ustrojowymi.

A tym czasem....
"Kolejne babcine reformy suszą się na sznurku".
To komentarz internauty na wieść, że reformy gimnazjów nie będzie.
Kościół nacisnął ministerstwo, edukacji się ugięło i bada możliwości.
Nie ma też obiecanej inicjatywy prezydenta dotyczącej "frankowiczów".
Obniżenie wieku emerytalnego nie bardzo wychodzi.
500 PLN na dziecko coś wydaje mi się, że kasy brak.
Szukają, prawdopodobnie lekkie alkohole maja być droższe.
Myślę, że wspólny protest miłośników piwa i wina pomoże
chociaż w części pogodzić skłócony naród.

Jeśli "Jarosław Polskę zbaw" myślał, że teraz to już  hulaj dusza piekła
nie ma, to się mocno przeliczył.

                         Nowe hasło na kolejny protest?
                         "Miłośnicy wina i piwa łączmy się".