środa, 16 grudnia 2015

Poglądy polityczne, a co to takiego ?

Kto najwięcej skorzystał na weekendowych manifestacjach?
Opozycja sejmowa?
Jarosław Kaczyński?
Nie...... to jest Roman Giertych!!!
Pamiętam kiedy mówiłam za poprzednich rządów jedynie
prawych i sprawiedliwych, że jak śp. Andrzej Lepper, albo
Roman Giertych wejdzie do rządu to a wyjeżdżam, pakuje
walizki i śmigam z tego kraju.
Oczywiście obaj weszli do rządu i to w randze wicepremiera.
Na szczęście ich przygoda trwała krótko i nie zdążyłam
emigrować.
Od pewnego czasu obserwuję jak wilk zmienia się w "owieczkę"
i wyważonego polityka stojącego po stronie obecnej opozycji.
Wybaczcie, ale nie wierzę, zapala mi się czerwona lampka.
Pamiętam Giertycha na demonstracjach narodowców, pamiętam
demonstracje z młodzieżą wszechpolską.
Po sobotniej demonstracji skaczący Roman Giertych stał się bohaterem
internetowych memów.
Jest wyluzowany i sympatyczny, czy mnie wzrok i słuch myli?
Czy można tak się zmienić?
Wspaniały podsumował moje zadziwienie słowami:
- Wiesz, wydaje mi się, że większość polityków z pierwszych szeregów
   nie ma poglądów, tak jak większość hierarchii kościelnej to
   ateiści.
Coś w tym jest.
Smok Wawelski zatruł się takim barankiem wypełnionym siarką,
żeby tylko Roman Giertych nie był takim trefnym barankiem.
Na razie elektorat nie dał się nabrać i nie zagłosował w ostatnich wyborach
na "nawróconego" Romana Giertycha byłego narodowca, twórcę
Młodzieży Wszechpolskiej, Lidera Ligi Polskich Rodzin.
Ale pamięć ludzka krótka i ułomna bywa - nie powiedziane, że
wróci do czynnej polityki i czort wie jakie będą jego poglądy na
urządzanie życia współobywateli.

                            



                                                          Zadziwiona Kurodoma.