środa, 20 czerwca 2018

Bleblanie....

No właśnie.


Wydawało mi się do niedawna, że Polska ta nasza ukochana ma jeszcze jakąś
szansę bo mamy coś tak jakby namiastkę "wolnych?" mediów.
Powinnam raczej napisać "innych" mediów niż rządowa TVP i rządowe
radio.

Wolne to szumnie powiedziane, ale chociaż trochę inne.
Okazuje się, że Polsat przechodzi na "złą stronę mocy".
Zmieniło się kierownictwo programów informacyjnych na bardziej "apropo".

Czyli Polsat wypada z obiegu w miarę obiektywnych informacji, TVN po
przejęciu przez Amerykanów też jakby złagodniał.
Internet zalewa potok Fejk newsów.
Gdzie szukać jakiejkolwiek w miarę rzetelnej informacji.

Rozczula mnie Wspaniały, kiedy słuchając rozmów politycznych,
mówi do dziennikarza w telewizorze;
"No powiedz mu, "Panie polityku pan kłamie, no powiedz mu to",
albo zapowiada, że sformułuje zasady "dobrej debaty politycznej".
O.K. wierzę Wspaniałemu, że potrafiłby to zrobić, ale komu by zaniósł
te swoje wytyczne?
Dziennikarstwo zeszło na psy, o przepraszam piesy, Polskie dziennikarstwo
polityczne sięgnęło dna...
Nieliczne niedobitki demonstrowały pod sejmem przeciwko ograniczaniu
prawa dziennikarzom do wejścia na teren sejmu.

Ja nie wiem czy to koniunkturalizm, czy to strach, ale rzadko
dziennikarze zadają nie wygodne pytania obecnej władzy.
Przecież rozmowy z politykami to jest zwykłe "bleblanie".

Tak mam jakieś nierealistyczne oczekiwania, że może by opozycja
parlamentarna zastrajkowała i przestała w ogóle przychodzić
do sejmu bo i po co, a dziennikarze przestali zapraszać do studia
posłów i działaczy obecnie rządzących bo i po co.

                                  Kurodoma.

PS.
Narada na Nowogrodzkiej STOP Spotkanie przedstawicieli
parlamentarnych Polski i Niemiec odwołane w ostatniej chwili
przez stronę Polską z powodu wewnętrznej sytuacji politycznej
w Polsce STOP Czyżby to jednak nie kolano?
Obstawiamy kto przejmie stery w PiS?